poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Rozdział 13

Z każdym dniem wracałam do formy. Czułam jak wraca mi zdrowie, po tym co zrobiłam.
Dzisiaj postanowiłam, że zejdę dzisiaj na śniadanie i przywitam się ze wszystkimi. Kiedy zeszłam w jadalni nie było jeszcze nikogo. Czyżbym się spóźniła, nie byłam dokładnie 20 min przed śniadaniem, tak jak zawsze zresztą . Usiadłam na swoim miejscu. Podparłam się łokciami i czekałam na porcję śniadania . Po 15 min obecności do sali wszedł Manu z .... swoją kochanką ?? Ale jak to ? Przecież mówił, że mnie kocha, a tu co? . Daję jej namiętny pocałunek i karzę jej siąść obok niej . Nawet mnie nie zauważył . Wyszłam po cichu z sali i truchcikiem udałam się do swojego pokoju . Usiadłam na łóżku pełna we łzach . Po niedługim czasie do pokoju weszła Loli z uśmiechem na ustach . Kiedy mnie zobaczyła od razu jej mina się zmieniła .
-Ej Ali znowu płaczesz przez Manu ?? - zapytała z troską
-Tak - powiedziałam cały czas płacząc
-Co znowu ta ciota zrobiła ?
-On mnie zdradza - powiedziała
-Jak to zdradza ? - powiedziała zszokowana
-Widziałam ich dzisiaj w jadalni jak się całowali. Boże ja drugi raz tego nie przeżyje - powiedziałam
-Nie mów tak my będziemy Cię wspierać, wiesz przecież, że Isabelle jest po twojej stronie, a Manu to zwykły dupek, który nie wiem co traci . Popełniłaś błąd, że od razu mu wybaczyłaś. Fakt może wyglądał na załamanego po tym co Ci wtedy powiedział . On się tylko bawi twoim kosztem . On jest tylko zwykłym dupkiem . Ja na Twoim miejscu bym go zostawiła . Zasługujesz na lepszego chłopaka . Może na początku waszego związku zachowywał się normalnie i dbał o Ciebie, ale prawdopodobnie mu się znudziłaś .
-Ale ja go kocham - powiedziałam
-Jeszcze po czymś takim potrafisz go jeszcze kochać. Dziewczyno opamiętaj się . Ty nie widzisz co on Ci robi. On Cię krzywdzi . Ali przejrzyj na oczy w końcu .
-Ale puścisz mnie do jego kolegów ?? - zapytałam
-Do nich tak . Przynajmniej Michi wygląda przy nim jakoś normalnie .
-Dziękuję, dzisiaj do nich pójdę - powiedziałam
-Dzisiaj Manu nie idzie na trening także masz szansę z nimi o tym pogadać - odparła Loli
Kiedy Loli wyszła z pokoju zaczęłam się szykować do spotkania z chłopcami . Jednak postanowiłam, że zadzwonię do jednego z nich czy mają dla mnie czas. Postanowiłam, że zadzwonię do Michiego . On  był w porządku wobec mnie .
-Hej Michi - powiedziałam niepewnie
-O hej Ali coś się stało ? - zapytał
-Mogę do was dzisiaj wpaść sama bez Manu ? - zapytałam
-A coś się stało z Manu ? - zapytał
-No właśnie chciałam z wami o tym porozmawiać - odparłam
-No jasne wpadaj - powiedział
-To do zobaczenia
Po czym rozłączyłam się i wyszłam z pokoju . Kiedy szłam przez korytarz spotkałam Manuela z tą jego niby nową, a przede wszystkim kochanką z którą mnie zdradzał . Przeszłam obojętnie tak żeby mnie nie zauważył. Szybko wyszłam z budynku żeby tylko nie widzieć tego widoku .
Po 20 minutach dotarłam na Bergisel . Chłopcy byli już tam na miejscu . Kiedy zobaczył mnie Michael od razu przybiegł do mnie i mocno przytulił. On też nie był niczego sobie .
-Hej kochana . Mów co się stało - powiedział z lekkim smutkiem
-No chyba nie będziemy rozmawiać na ulicy co ? - powiedziałam
-Fakt . Chodź do naszego domku .
Kiedy dotarliśmy do domku usiedliśmy wygodnie w fotelach .
-No to opowiadaj coś z Manu ? - zaczął pierwszy
-Mam wrażenie, że mnie zdradza
Kiedy Michi to usłyszał, doznał szoku .
-Jak to Manu co w niego wstąpiło. To nie w jego stylu
-Też tak myślę .
-Kiedy go przyłapałaś ??
-Dzisiaj na stołówce
-A to menda
Pewnie rozmawialibyśmy dłużej, gdy nie pojawił jak nie kto inny jak Manuel Fettner . Był zdziwiony moją obecnością . Michi podszedł do drzwi i je zamknął.
-Manu przyjacielu czy czegoś nie masz do powiedzenia Alice ? - zaczął
-Nie wiem o czym mówisz ? - powiedział zdziwiony
-Nie udawaj, że ona niczego nie wie. Widziała Cię dzisiaj w jadalni .
-Ali to nie tak - powiedział
-A jak miałeś zamiar cały czas mnie okłamywać . Myślałeś, że jestem aż tak głupia. Kto to jest i jak ma na imię ? - wrzasnęłam
-To moja była . Kiedy ją znowu zobaczyłam w gabinecie mojej mamy to uczucie wróciło - zaczął się tłumaczyć.
-I miałeś zamiar bawić się moim kosztem tak ? - zaczęłam - Wiesz co Loli miała rację jesteś skończonym debilem . Z nami koniec nie odzywaj się do mnie.
Po czym wybiegłam z domu. Nie chciała, go widzieć po tym wszystkim co mi zrobił




2 komentarze:

  1. Heej! ;*
    No co za menda!
    Wybacz, że tak bezceremonialnie, ale po prostu nie mogę tego przeżyć!
    To pewnie dlatego ostatnio chciał zerwać z Ali. Pewnie chciał zostawić Alice na rzecz tej kobiety... Zrezygnował, bo Alice chciała się zabić... To układałoby się w logiczną całość.
    Wydaje mi się, że do ich rozstania doszłoby wcześniej czy później, ponieważ on nadal spotyka się ze swoją byłą, a przeczekałby do odpowiedniego momentu, by sytuacja z Ali się nie powtórzyła i poinformowałby ją, że odchodzi...
    Myślę, że w sumie lepiej byłoby, gdyby faktycznie to on ją poinformował...
    Czekam na kolejny! :*
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj!
    No co to miało być? Manuel to skończony idiota i menda! Jak on tak mógł? No jak?
    Czekam na następny z niecierpliwością.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń