wtorek, 11 sierpnia 2015

Rozdział 8

Przez ostanie dwie godziny nie mogłam zasnąć, cały czas myślałam o Manu. Rankiem wstałam z ogromnymi worami pod oczami. Poszłam do łazienki w miarę się ogarnąć. Ułożyłam włosy i zrobiłam w miarę względny makijaż . Po powrocie do pokoju ubrałam się w to co zwykle i zeszłam na śniadanie . Siadając na swoim miejscu Mela odezwała się jako piewrsza
-Nie najlepiej dzisiaj wyglądasz - powiedziała
-Nie dziw się, sama byś tak wyglądała, gdyby Twój chłopak trafia do szpitala - odpowiedziałam ze złością
Do końca śniadania nie odezwałam się do Meli ani słowem . Wracając do pokoju spotkałam Isabelle, która poprosiła mnie do siebie do gabinetu.
-Coś się stało ?? - zapytałam
-Dzwonili ze szpitala, chcieli się z Tobą widzieć - powiedziała Isabelle
-Dlaczego akurat ze mną, a nie z Tobą ?? - oddałam pytanie
-Właśnie nie wiem, lepiej tam jedz, ja mam dużo roboty na głowie - odpowiedziała
-Dobrze pojadę, jak coś się dowiem to zadzwonię - odparłam
-Ok
Wyszłam z gabinetu Isabelle, kierując się do drzwi wyjściowych na najbliższy przystanek .
Po dotarciu na miejsce udałam się do gabinetu lekarza Winiarskiego zajmującym się leczeniem Manuela .
-Dzień dobry - odpowiedziałam niepewnie - Pan doktor Winiarski ??
-Tak zapraszam panią - odpowiedział z pełną powagą - Pani zapewne jest dziewczyną Manuela Fettnera ?
-Zgadza się - odpowiedziałam
-No wiec, pan Manuel powoli wraca do zdrowia, ale nadal jest nieprzytomny, zdjeliśmy  mu już opatrunki z głowy, a rana nad łukiem brwiowym się w pełni zagoiła
-Czy mogę go teraz zobaczyć?? - zapytałam
-Tak
Po wyjściu z gabinetu udałam się do sali nr 31 tak jak poprzednio . Weszłam do pomieszczenia. Widząc Manu bez tych wszystkich opatrunków sprawiał lepsze wrażenie niż mając je na sobie . Złapałam go za rękę siedząc na krześle . Siedziałam tak przez dobre 20 min . Nagle poczułam jak coś ściska moją rękę . Spojrzałam na twarz Manu
-Alice ... - powiedział niewyraźnie
-Manu skarbie - powiedziałam przez łzy
-Gdzie ja jestem ? - powiedział otwierając oczy
-W szpitalu - powiedziałam
W tym samym momencie w pokoju pojawiła się pielęgniarka wraz z lekarzem, który robił obchód
-Widzę, że pan Manuel się już obudził - powiedział doktor Winiarski
-Tak 2 min temu - odpowiedziałam
Lekarz sprawdził stan Manu . Było z nim wszystko dobrze z wyjątkiem braku pamięci.
-Pamięć pana Manuela będzie powoli wracać, na razie pozostawimy go jeszcze trochę w szpitalu, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku .
-Dobrze - odpowiedziałam
Kiedy doktor wraz z pielęgniarką wyszedł z sali ja cały czas byłam przy Manu
-Dziękuję, że jesteś przy mnie, mam najlepszą dziewczynę na świecie - powiedział nadal niewyraźnym głosem
To cud, że pamiętał moje imię i to, że jestem jego dziewczyną . Postanowiłam, że zadzwonię do Isabelle i powiem jej o zaistniałej sytuacji . Kiedy opowiedziałam jej o wszystkim bardzo się ucieszyła . Powiedziała, że jutro razem go odwiedzimy.
-Co się właściwie ze mną stało ?? - zapytał
-Miałeś wypadek, wypięło ci się wiązanie i straciłeś równowagę
Manu tylko zmarszczył czoło . Przekręcił głowę w moją stronę.
- Kocham Cię najbardziej na świecie myszko - powiedziała cicho
-Ja Ciebie też głuptasku najmocniej na świecie . - odpowiedziałam
Za oknem robiło się ciemno i chłodno .
-Zimno mi - powiedział Manu
Przykryłam go kołdrą, żeby mu było trochę cieplej .
-Dziękuję kotku - powiedział
-Ja będę już wracać do domu ty powinieneś teraz już odpoczywać - powiedziałam
Dałam mu całusa w czoło i mocno się do niego przytuliłam . Manu zasnął. Ja wyszłam cicho z sali i wróciłam do domu .

1 komentarz:

  1. Cudowny rozdział 😀.
    Na prawdę świetny rozdział.
    Alice i Manu to piękna para.
    Czekam na rozwój wydarzeń i powrót do zdrowia Manuela.
    Przepraszam za krótki komentarz. 😊
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń